Opinie

Ks. Andrzejewski: Jurek postąpił zgodnie z własnym sumieniem

Ks. Witold Andrzejewski z Gorzowa, który w liceum był katechetą Marka Jurka na łamach Gościa Niedzielnego mówi: Można dyskutować, czy odchodząc z PiS Jurek zrobił słusznie. Ale na pewno postąpił zgodnie z własnym sumieniem. A tego my, księża, przecież uczymy.

Jurek: Bezpośrednią przyczyną odejścia z PiS było..

Bezpośrednią przyczyną było, przeszkadzanie przez znaczące grono polityków PiS w pracach nad zagwarantowaniem konstytucyjnej ochrony życia. - mówił Marek Jurek podczas sobotniego (28 kwietnia 2007) spotkania z lubelską młodzieżą odbywającego się w ramach spotkań "Akademii Złota 9".

Marcinkiewicz: Jurek będzie mówił, ale czynów nie będzie

Kazimierz Marcinkiewicz nie wierzy w sukces Prawicy Rzeczypospolitej. Wczoraj w TVN24 były premier z ramienia Prawa i Sprawiedliwości negatywnie odpowiedział na pytanie o przyszłość partii tworzonej przez byłego marszałka Sejmu. Zdaniem Marcinkiewicza do wpływania na wydarzenia w kraju potrzebne są duże partie, zaś tworzona Prawica Rzeczypospolitej nie będzie dysponowała takim potencjałem. Z tego powodu Marek Jurek będzie głośno mówił o sprawach w jego ocenie ważnych, ale nie będzie w stanie nic wielkiego zrobić.

Jurek: PR w tym samym miejscu co PiS 6 lat temu

Marek Jurek komentując wyniki sondażu dającego jego partii 5% poparcia stwierdził: "Myślę, że my jesteśmy - kiedy spojrzymy na sondaże - w tym punkcie, co PiS w 2001 r." Wypowiedź tę można uznać za wyraz nadziei na stały wzrost poparcia aż do momentu przejęcia władzy w Polsce przez Prawicę Rzeczypospolitej.

Zdaniem byłego marszałka nowa partia jest zainteresowana zwiększeniem liczby członków oraz liczby posłów skupionych w kole poselskim.

Lech Kaczyński: Stwierdzenie, że w PiS mniejszość nie miała praw to bajka

We wczorajszym Kontrwywiadzie RMF FM prezydent Lech Kaczyński odniósł się także do sprawy Marka Jurka. Twierdzenie, że w PiS mniejszość nie miała praw to jest bajka. Marek Jurek był wiceprezesem partii, był marszałkiem Sejmu. Nigdy nie krył swoich przekonań. Jeżeli ktoś nie miał prawa do wypowiadania swoich przekonań, to raczej ci ludzie z drugiego skrzydła, do których ja się zaliczałem - mówił Prezydent.

Subskrybuj zawartość