Poseł Artur Zawisza chce stawiania przed sąd za przestępstwo: bierne zachęcanie do seksu. Według "Newsweeka" członek Prawicy Rzeczypospolitej już od pewnego czasu przekonuje Ministerstwo Sprawiedliwości do wpisania do kodeksu karnego nowego przestępstwa. Zawisza domaga się karania kobiet, które będą w skąpym stroju przechadzały się wzdłuż szos, gdyż jego zdaniem pozwoli to skuteczniej zwalczać prostytucję przy ruchliwych drogach.
Wnioskodawca zdaje sobie sprawę z tego, iż trudno będzie odróżnić prostytutkę od kobiety, która tylko idzie poboczem np. z imprezy do domu, ale bagatelizuję problem mówiąc: "Może się zdarzyć, że atrakcyjna dziewczyna wracająca w mini z dyskoteki zostanie zatrzymana przez policję, ale takie przypadki byłyby rzadkie". Liczy przy tym na doświadczenie policjantów, którzy jego zdaniem bez problemu poradzą sobie z odróżnianiem pań popełniających przestępstwo biernego zachęcania do seksu od tych, które takiego przestępstwa nie popełniają.
Źródło: "Newsweek" nr 19/07 z 7 maja 2007
Odpowiedzi
Dodaj nową odpowiedź