Były członek Prawa i Sprawiedliwości i były przewodniczący bankowej komisji śledczej - Artur Zawisza - zgłosił wniosek o przesłuchanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Poseł Prawicy Rzeczypospolitej chciałby usłyszeć od Kaczyńskiego wszystko, co on, jako prezes Najwyższej Izby Kontroli, dowiedział się o nieprawidłowościach podczas prywatyzacji Banku Śląskiego.
Pomysł przesłuchania głowy państwa spotkał się z krytyką innych członków komisji, np. Marek Sawicki z PSL stwierdził, że pomysł Zawiszy "jest tyle ciekawy, co śmieszny", zaś przewodniczący komisji - Adam Hofman z PiS - uznał, iż "uzasadnienie, że Lech Kaczyński był szefem NIK, nie jest wystarczające do jego przesłuchania". Inny przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości w komisji - Andrzej Dera - zasugerował natomiast polityczny charakter wniosku i dodał: "Nie wiem, dlaczego aż tak mocno poseł Zawisza chce się odróżniać i pokazywać, że jest oryginalny"
Artur Zawisza wycofał swój wniosek do czasu przygotowania zleconej przez przewodniczącego komisji ekspertyzy, czy prezydent może być świadkiem.
Źródło: dziennik.pl
Odpowiedzi
Dodaj nową odpowiedź